10 rzeczy, których nie wiedzieliście o marce Vis Plantis
1. Czy wiesz, że nad pracami związanymi z pojawieniem się nowego produktu pracuje aż 5 działów przez prawie rok? To dział rozwoju produktu wraz z laboratorium, marketingiem, logistyką i sprzedażą.
2. 90% pracowników naszej firmy to kobiety.
3. W naszym magazynie mieści się od 1500 do 2000 palet z kosmetykami! To kilkaset tysięcy produktów w jednym miejscu, a dokładniej pod Krakowem, skąd pochodzimy.
4. 450 – tyle produktów jest w portfolio całej naszej firmy. Wszystkie dostępne są w naszym sklepie internetowym elfa-pharm.pl! Tylko dziś z okazji Dnia Bloga możecie je kupić 30% taniej wpisując w koszyku sekretny kod: Blog30.
5. Jeśli jeszcze jej nie znacie, to czas najwyższy to zmienić! Wierna przyjaciółka, kompanka i, jak ją często nazywamy, lojalna pracownica – Zara! Nasz „elfowy” piesek, zaadaptowany przez właścicieli firmy to prawdziwa gwiazda! Pojawia się w biurze niemal każdego dnia, a częste relacje z jej „pracy” można obserwować na profilu instagramowym -> kilik.
6. Pomaganie innym to jeden z filarów naszej firmy. W ciągu 10 lat pomogliśmy wielu fundacjom, stowarzyszeniom, schroniskom, szpitalom czy pojedynczym osobom. Jedną z większych atrakcji, którą prowadziliśmy wraz z Leszkiem Stankiem, był projekt #MojaSuperMoc, na rzecz podopiecznych fundacji Rak’n’Roll – Wygraj Życie! Dzięki zaangażowaniu Was wszystkich, udało się przekazać 100 000 złotych.
7. Pierwszą marką pod skrzydłami naszej firmy, którą Polacy pokochali, było roślinne i ziołowe Green Pharmacy. Obecnie marka Green Pharmacy jest znana nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, a w szczególności w Azji.
8. Pierwszy raz w targach międzynarodowych wzięliśmy udział w 2013 roku. Były to targi Cosmoprof w Bolonii, dzięki którym udało się nawiązać pierwsze kontakty z dystrybutorami z Węgier, Bułgarii, Rumunii, Bałkanów, Republik Bałtyckich czy nawet Maroka.
9. Pierwszymi produktami naszej autorskiej marki Vis Plantis, debiutującej w 2014 roku, były naturalne olejki (arganowy, różany i macadamia), seria z dziegciem brzozowym, wówczas znana jako Betula Alba Care, a obecnie Problem Skin. Chwilę później pojawiły się kremy do twarzy z analogiem jadu żmii i filtratem śluzu ślimaka.
10. Od roku 2015 zaczęła się ekspansja naszych marek na rynek azjatycki. W tym czasie nasze produkty znalazły się w Mongolii, Dubaju, Japonii, Wietnamie, Malezji, na Tajwanie, a nawet w Tajlandii!